2016.01.29 - 96 rocznica powrotu Starogardu do Polski

Dziś, 29 styczna 2016 roku przypada 96 rocznica powrotu Starogardu do macierzy. Z tej okazji o godzinie 12:00 odbyło się okolicznościowe wystąpienie i złożenie wiązanek kwiatów przed Pomnikiem Niepodległości znajdującym się przy ul. Padarewskiego z udziałem władz miasta i gminy Starogard Gdański. W tych uroczystościach wziął udział poczet sztandarowy naszego pułku.
Z okolicznościowym wystąpieniem wystąpił p. Ryszard Szwoch z Towarzystwa Miłośników Ziemi Kociewskiej. Modlitwę odmówił dziekan starogardzki - ks. prałat Józef Pick.
S. Michalski

2016.01.31 - 96 rocznica wkroczenia wojsk gen. Józefa Hallera na Pomorze

Szwoleżerowie z naszego pułku 31 stycznia wzięli udział w obchodach 96 rocznicy wkroczenia wojsk generała Józefa Hallera na Pomorze i powrotu tych ziem do Polski po czasach zaborczych. 2 Pułk Szwoleżerów Rokitniańskich pojawił się tego dnia w 3 miejscach. W Kościerzynie, Wielkim Klinczu i Łubianie.
Szczególnie miłe i sentymentalne okazały się odwiedziny w Wielkim Klinczu, gdzie przed wybuchem II wojny światowej stacjonował 4 szwadron pułku, którego tradycje kultywuje teraz szwadron „Kaszuby”. Było tam wiele ciepłych słów ze strony mieszkańców, z których wielu podkreślało swoje związki rodzinne ze szwoleżerami. W Kościerzynie natomiast jak co roku mieszkańcy licznie pojawili się na ulicach i rynku, aby podziwiać nasz szwadron w towarzystwie orkiestry wojskowej i kompanii reprezentacyjnej. W obu tych miejscach reprezentował nas oddział złożony z członków szwadronów w Starogardzie Gdańskim i Kolanie. Bardziej kameralny charakter miał apel harcerski w Łubianie, gdzie pojawili się szwoleżerowie Mateusz Krzych i Krzysztof Zdrojewski. 
M. Bullmann

2016.02.28 - Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

28 lutego 2016 r. po raz kolejny Szwadron Kolarzy z Ozorkowa uczestniczył we mszy św. poświęconej żołnierzom antykomunistycznego podziemia. Referat okolicznościowy przybliżający genezę Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” przedstawił szwol. Adam Maciak - najmłodszy służbą członek naszego szwadronu. Mszę celebrował ks. Władysław Pietrzyk.
4 marca 2016 r. na zaproszenie Dyrekcji oraz uczniów Gimnazjum nr. 3 im. Adama Mickiewicza w Zgierzu uczestniczyliśmy w uroczystej akademii poświęconej „Żołnierzom Wyklętym”.
Wysłuchaliśmy opowieści p. Wojciecha Bryszewskiego o jego ojcu- żołnierzu Konspiracyjnego Wojska Polskiego. 
Uczniowie przedstawili krótkie prezentacje o „Żołnierzach Wyklętych”: Mieczysławie Dziemieszkiewiczu pseud. „Rój” , Zygmuncie Szendzielarzu pseud. „Łupaszka” oraz  rtm. Witoldzie Pileckim.
Postać Danuty Siedzikówny „Inki” przedstawił chor. Stanisław Szamałek.
Po zakończeniu akademii poświęconej „Żołnierzom Wyklętym” odbyła się „żywa lekcja historii” w wykonaniu członków naszego szwadronu, poświęcona kolarzom- prawie całkowicie  zapomnianej już dziś formacji przedwojennego Wojska Polskiego. 
A. Staniewski

2016.03.01 - Starogard uczcił pamięć Żołnierzy Wyklętych

Starogardzianie uczcili pamięć członków podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego z okazji przypadającego 1 marca Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Punktualnie o godz. 20.00 na dziedzińcu Muzeum Ziemi Kociewskiej wraz z władzami miasta wysłuchali apelu poległych.
W czasie apelu Wojciech Mokwa i Anna Gracz przypomnieli historię żołnierzy Armii Krajowej, żołnierzy wyklętych, sylwetki m.in. rotmistrza Witolda Pileckiego, majora Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszko”, Zdzisława Brońskiego ps. „Uskok”, Zdzisława Badocha ps.„Żelazny” i Danuty Siedzikówny ps. „Inka”. Towarzyszyły tym wspomnieniom nie tylko portrety bohaterów, ustawione wzdłuż muru, ale również ich historia wyświetlana na tymże murze. Historia ożyła jeszcze bardziej, gdy starogardzcy harcerze rozpalili na środku dziedzińca Muzeum ogień, przy którym stanęli kawalerzyści 2 Płk. Szwoleżerów Rokitniańskich. Przy takich właśnie ogniskach ponad 70 lat temu niejednokrotnie grzali się Niezłomni. 
– To się wydarzyło na pierwszym powojennym obozie harcerskim – wspominał Wojciech Mokwa. Starogardzcy harcerze grzejąc się przy ogniu, swoim śpiewem i ciepłem bijącym z ogniska przyciągnęli z pobliskiego lasu żołnierzy majora Łupaszki. Ci, jakby nigdy nic, przysiedli się do ognia, pośpiewali z nimi, powspominali dawne czasy, opowiadając o wolnej Polsce, o której marzyli i o którą walczyli, by po chwili rozpłynąć się w ciemności. Niestety większość z nich nie doczekała niepodległej Polski. Ogień ma magiczną moc, pewien magnetyzm – kontynuował druh harcmistrz. Niech ten symbol wspólnoty będzie dzisiaj naszym hołdem dla tych, którzy nie złożyli broni w 1945 roku i dalej walczyli z sowieckim okupantem o polską, wolną Polskę.
– Prześladowani, torturowani, mordowani, a na końcu grzebani w bezimiennych grobach. Mieli być wymazani, a właściwie wyklęci z naszej zbiorowej pamięci – kontynuowała opowieść Anna Gracz. Żołnierze Wyklęci – bandyci, faszyści, mordercy, reakcjoniści. Tak do 1989 roku, byli nazywani przez władzę komunistyczną PRL. Komuniści robili wszystko by o Niezłomnych nie mówiono, a jeśli nawet ktoś miałby ich wspomnieć, to tylko jako zdrajców.
Po blisko dwudziestoletniej batalii w demokratycznej Polsce udało się w końcu przywrócić o nich pamięć. Przestali być uważani za zdrajców ojczyzny, stali się narodowymi bohaterami jako uczestnicy zbrojnego powstania antykomunistycznego w latach 1944 – 1963. O tę prawdę historyczną walczyły rodziny żołnierzy niezłomnych, poeta Zbigniew Herbert, którego wiersz „Wilki” stał się symbolem ich walki, historycy, a także kibice piłki nożnej. W 2011 roku za sprawą ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego dzień 1 marca ustanowiono Narodowym Dniem Żołnierzy Wyklętych. W ten sposób przywrócono pamięć o bohaterach, którzy nie godzili się na sowietyzację Polski i podporządkowaniu jej ZSRR. Od 5 lat co roku 1 marca Polacy wspominają Żołnierzy Wyklętych, aby nie zdarzyło się tak, jak pisał Zbigniew Herbert „Naród, który traci pamięć, traci sumienie”.
(źródło: starogard.pl)
fot.: S. Michalski

2016.03.06 - 72 rocznica śmierci dowódcy Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”

6 marca na uroczystościach rocznicowych w miejscu śmierci por. Józefa Dambka w Gołubiu zebrali się przedstawiciele samorządów, szkół, stowarzyszeń, a także grupy rekonstrukcyjne i okoliczni mieszkańcy. Przemarsz z kościoła pod pomnik prowadzili m. in szwoleżerowie ze szwadronu „Kaszuby” wraz z sympatykami kawalerii ze stowarzyszenia „Hubal”. Nasz pułk reprezentowali starszy wachmistrz Arkadiusz Kupper oraz szwoleżerowie: Filip Wójcicki i Kamil Czapiewski. 
M. Bullmann